Ania i Bartosz

Wiele par przykłada dużą wagę do wystroju kościoła, do oprawy muzycznej, do kolejności wchodzenia ("najpierw świadkowie, potem siostrzeniec z obrączkami, potem Pan Młody,...) zapominając, że najważniejszym wyznacznikiem nastroju na ślubie jest ksiądz prowadzący ceremonię.

Zdarzają się księża wygłaszający bardzo nudne kazania lub co gorsza, rozliczający i prawiący morały Młodej Parze, rodem z lekcji religii dla 6 klasy. Żadne kwiaty, świeczki pływające w słojach z wodą czy śpiewaczki śpiewające "Alleluja" Leonarda Cohena nie są w stanie tego zamazać. Takie kazanie psuje nie tylko bieżący magiczny nastrój, ale także nasze nagrania z kościoła, bo miny Młodej Pary i gości mówią same za siebie.

Na szczęście zdarzają się też Księża-Perełki, których osobiste, ciepłe i mądre kazania, nie tylko rozprężają Młodą Parę i wszystkich zebranych na ślubie, ale stanowią tę podstawę dobrych emocji, które pojawiać będą się już zawsze, ilekroć wspomnicie ten ślub. Jako kościelni bywalcy śmiało możemy podpowiedzieć Wam, jakiego rodzaju ślubu możecie się spodziewać w wybranym przez Was kościele.

Powiedzielibyśmy na przykład, że śmiało bierzcie ślub tam, gdzie Ania i Bartosz (Kościół w Miłosławiu). Ciepłe emocje podczas ślubu i fragmenty kazania zobaczycie i usłyszycie na klipie. Nie usłyszycie za to, jak świetnie grał zespół, ale po obrazkach domyślicie się, że impreza też była przednia.  Miłego oglądania.

Kto i jak:

Miejsce: Bagatelka- Miłosław
Grali i śpiewali: Credo Band
Zdjęcia i przysiady: Naya
Film i podskoki: CAMON - Niech inni zazdroszczą Wam filmu.
 

 

Previous
Previous

Monika i Paweł

Next
Next

Martyna i Paweł